Co ciekawe, kiedy badamy planety, na które chcielibyśmy polecieć, bardziej urzekają nas ich księżyce, bo tam wydaje się być najciekawiej. Na jednym z nich już byliśmy. Tytan jest jedynym księżycem, z wyjątkiem naszego, który został zbadany. Wydarzenie to było równie ważne. 14 stycznia 2005 roku, fikcja stała się rzeczywistością. Jako część trwającej misji Cassini, bezzałogowy próbnik Huygens dotarł do powierzchni największego księżyca Saturna. Tytan w pełni zasługuje na swoje imię. Jest większy od planety Merkury, jest zarazem drugim największym księżycem w Układzie Słonecznym, o 50% większy od naszego Księżyca. Urzekający pod wieloma względami. Na przykład, Tytan jest bardzo podobny do Ziemi. Aż chwyciłam się za głowę widząc, jak niezwykle podobna jest powierzchnia Tytana. Są tam kanały rzeczne zasilające jeziora, są również wiatry. A w innych obszarach występują wydmy. Obszar równikowy na Tytanie, z którego jednej strony mamy świetne dane satelitarne, zawiera tysiące kilometrów pasm wydm, wysokich na kilkaset metrów, szerokich na kilka kilometrów, nieskończenie rozległe morze wydm. Prawdopodobnie znajdują się tam złoża węglowodorów stałych. Do czasu lądowania próbnika nie wiedzieliśmy, czy osiądzie on na powierzchni ciekłej czy stałej. To na czym wylądował bardziej przypominało budyń, niż wodnistą czy jednolitą powierzchnię. Wygląda na to, że na Tytanie znajduje się coś lepkiego. Nie jest to ląd ani morze, lecz coś pomiędzy co jest bardzo zadziwiające. Co więcej, Tytan, podobnie jak Ziemia, ma złożoną atmosferę. Żaden inny księżyc w Układzie Słonecznym jej nie posiada. Atmosfera Tytana jest bardzo gęsta i bardzo masywna, 10 razy masywniejsza od naszej, ziemskiej atmosfery. Mamy tam bardzo gęstą warstwę gazów, gęstszą niż powietrze, które znamy. Cząsteczki powietrza są tam jednak bardzo małe, przypominają nam bardziej lekką mgiełkę, niż mglistą chmurę. Mgiełka ma około 300 km grubości i również przypomina coś ziemskiego. Z zewnątrz wygląda jak wielka, matowa, pomarańczowa piłka, lecz gdy próbnik Huygens przeszedł przez atmosferę, widoczność była na tyle dobra, żeby zobaczyć tamtejszą powierzchnię.
Nie bardzo różni się to miejsce od mglistego poranka w Los Angeles. Jednak to nie kolor atmosfery najbardziej intryguje naukowców. Ale jej budowa. Azot i metan, te same gazy, które głównie tworzyły wczesną ziemską atmosferę. Przypuszczenia, że atmosfera Tytana może być kopią atmosfery Ziemi sprzed 4 mld lat są bardzo ekscytujące i interesujące. Cały czas analizujemy te dane w naszych laboratoriach. Na Uniwersytecie w Colorado, dr Margaret Tolbert symuluje atmosferę Tytana w swoim laboratorium. Czy może ona posiadać warunki niezbędne do życia? W tym doświadczeniu staramy się odtworzyć skład najwyższych warstw atmosfery Tytana gdzie formuje się mgła. Mamy tutaj komorę reakcyjną, a w niej jedynie azot i metan. Dwa najważniejsze składniki atmosfery Tytana. I teraz po prostu zapalamy lampkę, która produkuje promienie słoneczne wpadające w atmosferę tytana. Badania naukowe pani Tolbert dowiodły, że atmosfera Tytana poddana promieniowaniu słonecznemu, produkuje związki organiczne. Dla naukowców poszukujących życia poza naszą planetą, może to być przełom. Podczas wypatrywania jakichkolwiek znaków życia w naszej galaktyce, niespotykane rezultaty napotkaliśmy w samym Układzie Słonecznym. Księżyc Saturna - Tytan, może posiadać niezbędne składniki. Testy na Uniwersytecie w Colorado pokazały, że gdy światło oddziałuje na azot i metan w atmosferze Tytana powstają związki organiczne. Zatem związki te z pewnością opadają na powierzchnię Tytana. I możemy zobaczyć je na zdjęciach, a kto wie czego mogą kiedyś dokonać. Mogą na przykład zaopatrzyć w energię nowy rodzaj organizmów żywych. Niezbędne są dalsze badania aby udowodnić, czy istnieje życie na Tytanie. Lub czy może się rozwinąć.
Mimo, że atmosfera przypomina wczesną ziemską, to środowisko jest całkowicie inne. Jest zimno. 180°C poniżej zera. Nie ma płynnej wody. To ogromna różnica pomiędzy młodą Ziemią a Tytanem. Jeziora i koryta rzeczne na Tytanie zostały uformowane przez coś innego. Nie ma płynnej wody na księżycu, więc co przepływało przez ten teren? Wzgórza na Ziemi składają się z krzemowych skał, a na Tytanie z lodu i zamrożonego metanu. Kanały rzeczne utworzyły się dzięki deszczom płynnego metanu, w przeciwieństwie do ziemskich, uformowanych przez wodę. Wydaje się, że deszcze ciekłego metanu występują na Tytanie, lub kiedyś występowały. Na Tytanie jest tak zimno, że gazy skraplają się. Są tam wybrzeża i rzeki. I cały tamtejszy teren ukształtowany został przez rzeki płynącego metanu. To jest fenomenalne. Metan to główny składnik gazów naturalnych - butanu i propanu. Są one źródłami energii. Istnieją różne rodzaje węglowodorów. Na Tytanie może znajdować się lekki węglowodór. Jest go tam pełno, a w kontakcie z tlenem może się spalać w efekcie produkując ogromne ilości energii. Wystarczająco dużo, aby zaopatrzyć Ziemię na bardzo długi okres czasu. To niewiarygodne ilości naturalnych gazów na Tytanie, byłoby wspaniale móc je wykorzystać. Jednak myślę, że całkowity proces wydobycia metanu i przywiezienia go, porównany z wykorzystaniem tej energii, byłby nieopłacalny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz